Opublikowano Dodaj komentarz

Fryderyk i łóżeczko dziecięce :)

Na świat przyszedł Fryderyk, nasz pierwszy wnuk. Zostaliśmy w końcu dziadkami 🙂 i nowe pokolenie wita w naszej rodzinie. Co prawda nie czujemy się aż tak dostojnie ale bycie dziadkiem i babcią zobowiązuje.

Postanowiliśmy więc w prezencie naszemu “młodszemu juniorowi” podarować pierwsze własne łóżeczko, jak tylko pojawi się po drugiej stronie brzucha. Jednak zdaliśmy sobie sprawę po przeglądnięciu niezliczonej ilości ofert, że byłoby chyba dość nieelegancko abyśmy posiadając małą własną stolarnię kupili łóżeczko w taśmowej sieciówce. No i postanowiliśmy- łóżeczko dziadkowie zrobią sami 🙂

Najpierw ustalanie z przyszłymi rodzicami podstawowych wymagań, nastęnie projektowanie i zabraliśmy się do pracy.

Łóżeczko- ważna rzecz, w końcu Fryderyk będzie w nim odpoczywał i nabierał sił, wszystkie elementy musiały być z pełnego drewna, farby ekologiczne pianka na materacyk odpowiedniej twardości itd. Pracy było co niemiara, wybór kolorów , które będą pasowały do całego mieszkania też nie był prosty, bo łóżeczko jest wyposażone w kółeczka i Frydery jezdzi z mamą po całym mieszkaniu, na noc do sypialni w dzień do salonu 🙂  i tak oto dostał od Dziadków swoje pierwsze “cztery kółka” 🙂

Najważniejsze, że akcja ” łóżeczko dla Fryderyka” skończyła sie sukcesem i zanim malec dotarł do domu z mamą prezent od Dziadków czekał na niego w jego własnym domku. Dumni jesteśmy z naszego wnuka i z naszego pierwszego łóżeczka dla niemowlaka 🙂

 

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Cierpliwość i wzruszenie

Nasza podróż z deskami przez życie zaczęła się od deski wielkiego krzyża.

Tak jak napisałam był to skok do głębokiej wody 🙂 Gruntowaliśmy, szlifowaliśmy i gdy doszliśmy do finału naszej pracy, za pędzle chwycili nasi przyjaciele.

Praca zbiorowa, każdy stawiał swoje kreski, każdy w miarę swojego czasu, swoich możliwości pochylał się nad tą deską. Prace trwały długo ale … cierpliwość zawsze daje owoce.

Wieczór, czas świąteczny, atmosfera podniosła, pełen kościół ludzi i ogromne, ogromne wzruszenie, ścisk w gardle. Na środku stoi nasz krzyż, taki piękny, taki wyjątkowy z przepiękną ikoną i wszyscy wierni stojący w kolejce i czekający aby pokłonić się Chrystusowi i ucałować drzewo krzyża.

Bo deska nabiera swojego blasku gdy ręka ludzka pokrywa ją pigmentem.

Dziękujemy każdemu, kto na naszych deskach stawia cierpliwie kreski wywołujące piękne modlitewne wzruszenie.

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Rok Miłosierdzia na Podlasiu

Kasia prowadząca warsztaty w naszej pracowni zaprosiła wszystkich na pisanie ikon z rekolekcjami na Podlasie. I w tegoroczne wakacje nasi znajomi z pracowni ikonopisarskiej postanowili w pięknym plenerze modlić się nad ikoną Jezusa Miłosiernego, w końcu rok Miłosierdzia zobowiązuje 🙂

Dostaliśmy zamówienia na deski 20×40 i w piękne letnie południe pojechały piękne białe deski na piękne zielone Podlasie.

Deski wróciły już nie białe, ale z przemodlonymi ikonami Jezusa Miłosiernego, każda inna i każda piękna. Ponieważ nie udało nam się pojechać na te rekolekcje to musimy chyba nadrobić tą ikonę w tym wyjątkowym roku , a czasu coraz mniej 🙂

jezus-milosierny-20x40

 

Opublikowano Dodaj komentarz

Matka Boża przytulająca

Moja ulubiona ikona, to Maryja z czułością przytulająca Jezusa do policzka. Może dlatego, że jestem mamą i zawsze swoje małe dzieci  nosiłam  na rękach przytulając do siebie i do swojego policzka, aby czuły że jestem blisko.

I tak mnie Pan prowadzi, że zawsze kiedy kończę pisać tą ikonę, pojawia się ktoś kto prosi o kolejną. I za każdym razem gdy Ją piszę to czuję się jakbym robiła to pierwszy raz , odkrywam piękno Maryi i czułość w jej bliskości z Synem i czułość Syna obejmującego rączkami Mamę za szyję.

Najpierw pokrywam tło i nimby złotem, lubię robić to w nocy gdy jest spokój w domu i nikt nie dmucha na złoto :)) sami wiecie co oznacza podmuch powietrza

wp_20160418_003

Lubimy pisać ikony dla konkretnej osoby, bo ikona jest modlitwą zamkniętą w obrazie, napisaną ludzką ręką 🙂 Sami zobaczcie, czyż nie jest wzruszająca?

 

wp_20150213_003

ikona napisana dla wspólnoty na prezent dla ich Prezbitera.

Opublikowano Dodaj komentarz

podwójna ikona ślubna

Jak już człowiek zacznie pisać ikony, to pragnienia i znajomi i bliscy , których trzeba obdarować modlitwą zamkniętą w ikonie pojawiają się jedne po drugich. Potrzeby naszych ikonopisarzy ponaglały nas do tworzenia tradycyjnych desek w różnych rozmiarach, pod konkretne ikony. Wyzwania ciosają nas jako wykonawców i dają ogrom satysfakcji.

I tak właśnie pojawiła się nasza pierwsza deska zamykana zamówiona na prezent dla Nowożeńców z ikonami ich patronów.

Wyglądała pięknie ze złotymi okuciami i zamykana na dwie złote skuwki.

Prezent był wyjątkowy 🙂

 

wp_20160428_002wp_20160428_009

Opublikowano Dodaj komentarz

skok do głębokiej wody

Cztery lata temu w pracowni , którą otrzymaliśmy do zagospodarowania dla ikonopisarzy, stał stary dwumetrowy krzyż z wizerunkiem Jezusa, malowany chyba akwarelą. Pragnienie  napisania ikony Jezusa ukrzyżowanego zrodziło się szybko . Krzyż musiał być zgodnie ze sztuką ikonopisarską ubrany w płótno i pokryty wieloma warstwami kredy z klejem króliczym a następnie wyszlifowany. Podjęliśmy się tego zadania.

Nieświadomi trudu i wymagań jakie przed nami rzuciliśmy się na główkę do basenu nie wiedząc,  czy umiemy pływać. Zmagania i trudności uszlachetniają, więc warto było.

Krzyż wrócił po długim czasie do pracowni aby grupa ikonopisarzy, mogła zacząć wspólne dzieło. Nasza stolarnia nabrała kolejnego koloru- białego od kredy i stosów białych zagruntowanych desek oraz unoszących się chmur białego pyłu 🙂

 

 

wp_20150228_001

I tak zrodziła się w nas pasja tworzenia desek dla ikonopisarzy najpierw z  naszej grupy  wspólnotowej 🙂 a obecnie dla każdego kto się do nas zgłosi.

Nasze deski pojechały już do Niemiec, Włoch oraz nawet do Brazylii, jesteśmy z nich bardzo dumni 🙂